Hummus

Uwielbiam hummus… Ten przygotowany własnoręcznie smakuje pierwszorzędnie.

Aby hummus był idealnie gładki, musimy dzień wcześniej namoczyć ciecierzycę i wstawić do lodówki wodę mineralną, by mocno się schłodziła. Wierzcie mi, że warto spróbować. Hummus przygotowany z ciecierzycy w zalewie ze słoika, czy z puszki nie umywa się ;-). O sekretach przygotowania najpyszniejszego na świecie hummusu przeczytałam w książce „Jerozolima”, której autorem jest Yotam Ottolenghi i Sami Tamimi. Szczerze polecam, bo oprócz smakowitych przepisów poznacie kawałek historii multikulturowej Jerozolimy.

SKŁADNIKI:

PRZYGOTOWANIE:

Dzień wcześniej należy namoczyć, na całą noc, ciecierzycę (w dwukrotnie większej objętości wody).
Następnego dnia odcedzamy ciecierzycę na sitku i gdy będzie sucha, prażymy ją przez około 3 minuty na dnie rozgrzanego garna z 1 łyżeczką sody oczyszczonej. Nie dodajemy żadnego tłuszczu. Następnie wlewamy do garnka 1,5 litra zimnej wody i zagotowujemy ciecierzycę. Gotujemy ją do miękkości, co jakiś czas zbierając szumowiny. Ciecierzyca powinna być bardzo miękka i rozpadać się w palcach. W zależności od odmiany powinniśmy ją gotować około 20-40 min. Ja gotowałam ciecierzycę 40 minut. Po tym czasie odcedzamy dokładnie wodę i porządnie blenujemy ciecierzycę. Powinna mieć postać sztywnej, jednolitej pasty. Gdy już uzyskamy gładką masę, nie przerywając miksowania dodajemy tahini, sok z cytryny, czosnek oraz sól. Na końcu powoli, wąskim strumykiem wlewamy wodę. Całość miksujemy jeszcze 5 min.
Po tym czasie hummus powinien odpocząć pół godziny.

Podajemy go na talerzu, polanego oliwą z oliwek z bagietką lub chlebem razowym.

Smacznego!